Forum www.teczoweogrody.fora.pl Strona Główna www.teczoweogrody.fora.pl
forum mieszkańców osiedla teczowe ogrody
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zastawianie garażów

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teczoweogrody.fora.pl Strona Główna -> Parkowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mike




Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B7

PostWysłany: Pon 7:49, 10 Maj 2010    Temat postu: Zastawianie garażów

pojawiły się słupki, wrócił temat zastawiania garaży. Dziś 6.40 wychodzę i znowu widok z przed kilku miesięcy, tym razem padło na srebrnego golfa, którego wyjątkowo nieuprzejma (zmienione) właścicielka stanęła prostopadle na wprost przed moim garażem. Moje auto ma 4,83m dł, 1,86 szer, garaż przy ścianie i po kilka cm luzu przejeżdżając przez bramę garażową. Ominąć takie auto to balansowanie w odległości kilku cm od ściany, auta, garażu i kilka razy w przód i w tył. Nie mówiąc, że gdyby sąsiad trzymał auto na podjeździe to bym w ogóle był załatwiony. 8.30 i auto dalej stało jak się dowiedziałem, gruba przesada!

Efekt dzisiejszego zastawienia to spóźnienie do pracy. Nie wiem czy przeczytają to przyszli 'wygodni', ale mam tego już na tyle dość, że zacznę się w równie chamski sposób odpłacać!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mike dnia Pon 15:01, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Max




Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A3/21

PostWysłany: Pon 10:31, 10 Maj 2010    Temat postu: Re: Zastawianie garażów

Szalenie Pana przepraszam za zastawienie. Myslalam ze Pan Mike da rade wyjechac (ja bym wyjechala). Przykro mi bardzo ze przeze mnie spoznil sie Pan do pracy. Wiem, ze nie mam nic na swoje usprawiedliwienie... ale z dwojga zlego wolalam zaparkowac na chodniku niz wjechac w nowo postawione drzewka. Serio, po 2 w nocy, na calym osiedlu nie bylo ani pol centymetra wolnego na zaparkowanie. Jeszcze raz, na forum, ogromnie Pana przepraszam i obiecuje poprawe.
Ps. nie chcialam postapic chamsko (tu Pan przesadzil), byl to raczej maly akt desperacji w zwiazku z brakiem miejsc parkingowych. Prosze sie juz na mnie nie gniewac - wlascicielka srebrnego golfa.

mike napisał:
pojawiły się słupki, wrócił temat zastawiania garaży. Dziś 6.40 wychodzę i znowu widok z przed kilku miesięcy, tym razem padło na srebrnego golfa, którego chamska (bo inaczej nie można nazwać kierowcy który tak parkuje) właścicielka stanęła prostopadle na wprost przed moim garażem. Moje auto ma 4,83m dł, 1,86 szer, garaż przy ścianie i po kilka cm luzu przejeżdżając przez bramę garażową. Ominąć takie auto to balansowanie w odległości kilku cm od ściany, auta, garażu i kilka razy w przód i w tył. Nie mówiąc, że gdyby sąsiad trzymał auto na podjeździe to bym w ogóle był załatwiony. 8.30 i auto dalej stało jak się dowiedziałem, gruba przesada!

Efekt dzisiejszego zastawienia to spóźnienie do pracy. Nie wiem czy przeczytają to przyszli 'wygodni', ale mam tego już na tyle dość, że zacznę się w równie chamski sposób odpłacać!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Max dnia Pon 10:33, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mike




Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B7

PostWysłany: Pon 14:53, 10 Maj 2010    Temat postu: Re: Zastawianie garażów

Tak na spokojnie:

- nie powinienem używać słowo "chamska" na forum, choć nie jest to wulgaryzm (http://pl.wiktionary.org/wiki/chamski) - przepraszam. Rzeczywiście słowo "wyjątkowo nieuprzejma" jest lepsze.

- prawie każdy zastawiający garaż ma wytłumaczenie "nie było miejsca". Pani tłumaczenie z "dwojga złego wolałam..." do mnie nie trafia. Pani pozbyła się problemu, mi go stworzyła. Jeśli już było tak ciężko to mogła Pani nastawić sobie budzik na 6 kiedy parking zaczyna się opróżniać i przestawić auto albo zaparkować przed osiedlem. Teraz ja jestem chamski, ale nie zamierzam cały czas być ofiarą tego, że nie ma gdzie parkować. Wszyscy blokujący między B7/A3 uparli się żeby się doklejać do aut pod klatką 18.

- odnośnie uwagi, że Pani by dała radę wyjechać:
wyjechałem, ale się nakręciłem przez co straciłem czas. Musiałem pod kątem wyjeżdżać z garażu - zapraszam, pokażę Pani ile mam luzu w momencie gdy nadkola mijają framugę. Po raz kolejny przypominam, że mam stosunkowo długie i szerokie auto, garaż jest pod ścianą, a na ścianie dodatkowo jest skrzynka elektryczna... Ciekawe czy jak któregoś dnia będąc zmuszony do takiego wyjeżdżania przetrę sobie bok, to czy osoba która mnie zastawi poczuje się do pokrycia kosztów Cool Na razie się na szczęście udaje

Trzymam za słowo w przyszłości.


Max napisał:
Szalenie Pana przepraszam za zastawienie. Myslalam ze Pan Mike da rade wyjechac (ja bym wyjechala). Przykro mi bardzo ze przeze mnie spoznil sie Pan do pracy. Wiem, ze nie mam nic na swoje usprawiedliwienie... ale z dwojga zlego wolalam zaparkowac na chodniku niz wjechac w nowo postawione drzewka. Serio, po 2 w nocy, na calym osiedlu nie bylo ani pol centymetra wolnego na zaparkowanie. Jeszcze raz, na forum, ogromnie Pana przepraszam i obiecuje poprawe.
Ps. nie chcialam postapic chamsko (tu Pan przesadzil), byl to raczej maly akt desperacji w zwiazku z brakiem miejsc parkingowych. Prosze sie juz na mnie nie gniewac - wlascicielka srebrnego golfa.

mike napisał:
pojawiły się słupki, wrócił temat zastawiania garaży. Dziś 6.40 wychodzę i znowu widok z przed kilku miesięcy, tym razem padło na srebrnego golfa, którego chamska (bo inaczej nie można nazwać kierowcy który tak parkuje) właścicielka stanęła prostopadle na wprost przed moim garażem. Moje auto ma 4,83m dł, 1,86 szer, garaż przy ścianie i po kilka cm luzu przejeżdżając przez bramę garażową. Ominąć takie auto to balansowanie w odległości kilku cm od ściany, auta, garażu i kilka razy w przód i w tył. Nie mówiąc, że gdyby sąsiad trzymał auto na podjeździe to bym w ogóle był załatwiony. 8.30 i auto dalej stało jak się dowiedziałem, gruba przesada!

Efekt dzisiejszego zastawienia to spóźnienie do pracy. Nie wiem czy przeczytają to przyszli 'wygodni', ale mam tego już na tyle dość, że zacznę się w równie chamski sposób odpłacać!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mike dnia Pon 15:00, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Max




Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A3/21

PostWysłany: Pon 16:24, 10 Maj 2010    Temat postu: Re: Zastawianie garażów

Naprawdę nie chcialam przysporzyc Panu klopotow. Mierzylam "swoja miarka" - uwazalam ze golfem kazdy dalby rade wyjechac. Nie przypuszczałam ze za drzwiami pierwszego garazu kryje sie wielkie auto. Jeszcze raz najmocniej Pana przepraszam za kłopot. Mam nadzieje, ze reszta dnia była o wiele przyjemniejsza. Pozdrawiam. M. (21/2)

mike napisał:
Tak na spokojnie:

- nie powinienem używać słowo "chamska" na forum, choć nie jest to wulgaryzm (http://pl.wiktionary.org/wiki/chamski) - przepraszam. Rzeczywiście słowo "wyjątkowo nieuprzejma" jest lepsze.

- prawie każdy zastawiający garaż ma wytłumaczenie "nie było miejsca". Pani tłumaczenie z "dwojga złego wolałam..." do mnie nie trafia. Pani pozbyła się problemu, mi go stworzyła. Jeśli już było tak ciężko to mogła Pani nastawić sobie budzik na 6 kiedy parking zaczyna się opróżniać i przestawić auto albo zaparkować przed osiedlem. Teraz ja jestem chamski, ale nie zamierzam cały czas być ofiarą tego, że nie ma gdzie parkować. Wszyscy blokujący między B7/A3 uparli się żeby się doklejać do aut pod klatką 18.

- odnośnie uwagi, że Pani by dała radę wyjechać:
wyjechałem, ale się nakręciłem przez co straciłem czas. Musiałem pod kątem wyjeżdżać z garażu - zapraszam, pokażę Pani ile mam luzu w momencie gdy nadkola mijają framugę. Po raz kolejny przypominam, że mam stosunkowo długie i szerokie auto, garaż jest pod ścianą, a na ścianie dodatkowo jest skrzynka elektryczna... Ciekawe czy jak któregoś dnia będąc zmuszony do takiego wyjeżdżania przetrę sobie bok, to czy osoba która mnie zastawi poczuje się do pokrycia kosztów Cool Na razie się na szczęście udaje

Trzymam za słowo w przyszłości.


Max napisał:
Szalenie Pana przepraszam za zastawienie. Myslalam ze Pan Mike da rade wyjechac (ja bym wyjechala). Przykro mi bardzo ze przeze mnie spoznil sie Pan do pracy. Wiem, ze nie mam nic na swoje usprawiedliwienie... ale z dwojga zlego wolalam zaparkowac na chodniku niz wjechac w nowo postawione drzewka. Serio, po 2 w nocy, na calym osiedlu nie bylo ani pol centymetra wolnego na zaparkowanie. Jeszcze raz, na forum, ogromnie Pana przepraszam i obiecuje poprawe.
Ps. nie chcialam postapic chamsko (tu Pan przesadzil), byl to raczej maly akt desperacji w zwiazku z brakiem miejsc parkingowych. Prosze sie juz na mnie nie gniewac - wlascicielka srebrnego golfa.

mike napisał:
pojawiły się słupki, wrócił temat zastawiania garaży. Dziś 6.40 wychodzę i znowu widok z przed kilku miesięcy, tym razem padło na srebrnego golfa, którego chamska (bo inaczej nie można nazwać kierowcy który tak parkuje) właścicielka stanęła prostopadle na wprost przed moim garażem. Moje auto ma 4,83m dł, 1,86 szer, garaż przy ścianie i po kilka cm luzu przejeżdżając przez bramę garażową. Ominąć takie auto to balansowanie w odległości kilku cm od ściany, auta, garażu i kilka razy w przód i w tył. Nie mówiąc, że gdyby sąsiad trzymał auto na podjeździe to bym w ogóle był załatwiony. 8.30 i auto dalej stało jak się dowiedziałem, gruba przesada!

Efekt dzisiejszego zastawienia to spóźnienie do pracy. Nie wiem czy przeczytają to przyszli 'wygodni', ale mam tego już na tyle dość, że zacznę się w równie chamski sposób odpłacać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mike




Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: B7

PostWysłany: Pon 19:40, 10 Maj 2010    Temat postu: Re: Zastawianie garażów

W porządku, nie mam żalu. Nie jestem pamiętliwy ani złośliwy, po prostu rok jak tu mieszkam i co jakiś czas taka sytuacja. Zdarzało się już, że i taksówką do pracy musiałem jechać...

Pozdrawiam,
Michał


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mike dnia Pon 19:42, 10 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teczoweogrody.fora.pl Strona Główna -> Parkowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin